Dieta ma ogromne znaczenie u osób z chorobą Hashimoto. Powinna odżywiać organizm, regulować gospodarkę hormonalną, metabolizm, działać przeciwzapalnie oraz uwzględniać indywidualne wskazania zdrowotne.

Ważny jest jednak stosunek do jedzenia. Jeśli wyrzeczenia dietetyczne za dużo nas kosztują, będą powodowały niepotrzebny stres. To z kolei będzie odbijało się na pracy tarczycy i układu odpornościowego.

Na początku zmiana odżywiania była dla mnie szokiem. Zafundowałam sobie z dnia na dzień eliminację glutenu, co było wyzwaniem w przypadku śniadań bez kanapek. Na szczęście skok na głęboką wodę okazał się słuszny, gdyż badania potwierdziły u mnie nadwrażliwość pokarmową na pszenicę, żyto i owiec.

W miarę upływu czasu zapoznawałam się z zaleceniami dietetycznymi, które mocno koncentrowały się na tym, co trzeba eliminować z jadłospisu mając Hashimoto. Ponieważ nie wyobrażam sobie życia bez przyjemności z jedzenia, przyjęłam to jako okazję do eksperymentowania, szukania zamienników pszenicy, cukru i odkrywania nowych smaków.

>>Tutaj możesz poczytać więcej na temat szkodliwości pszenicy, mleka i cukru >>

Zachęcam Cię do obserwowania siebie i diagnozowania, aby wiedzieć co wspiera Twój organizm a co szkodzi. Nie daj się zwariować wszystkim zaleceniom eliminacyjnym.

Gotuj z radością i sercem do siebie, a odzyskasz zdrowie, piękno i świetne samopoczucie. Sprawdź przepis na puszysty omlet na słodko.

>> Jeśli przyda Ci się lista produktów, które pomagają i które szkodzą, możesz ją pobrać tutaj >>

Śniadania bez pieczywa zmobilizowały mnie do testowania różnych placków, placuszków. Teraz już prawie z każdej mąki potrafię wyczarować prawdziwe smakołyki.

Dzisiaj podzielę się przepisem na puszysty omlet „na słodko” bez glutenu, laktozy i cukru. Nieskromnie przyznam, że jest to najlepszy omlet, jaki jadłam. Delikatny, puszysty i lekki jak chmurka, sycący, ale nie zapychający.

Za każdym razem wychodzi perfekcyjnie – trochę jak biszkopt. Sprawdza się wzorowo w przypadku zachcianek na słodkie. Pamiętaj tylko, aby jajka wcześniej ocieplić, dobrze ubić i omlet piec na małym ogniu.

Myślę, że się zakochasz w tym przepisie na puszysty omlet i stanie się on stałym punktem Twojego jadłospisu. Smacznego

Gosia Mazur

Drukuj

Puszysty omlet “na słodko” z owocami

Autor: Małgorzata Mazur
Czas przygotowania: 15 minut
Ilość: 1 porcja 1x
Dieta: Bez glutenu

Drukuj przepis

Opis

Puszysty omlet „na słodko” bez glutenu, laktozy i cukru. Nieskromnie przyznam, że jest to najlepszy omlet, jaki jadłam. Delikatny, puszysty i lekki jak chmurka, sycący, ale nie zapychający. Za każdym razem wychodzi perfekcyjnie – trochę jak biszkopt. Sprawdza się wzorowo w przypadku zachcianek na słodkie.

Składniki

Skaluj

2 jaja
1 czubata łyżka białej mąki BG – ziemniaczanej, tapioki lub ryżowej (15 g)
5g masła BL lub klarowanego
szczypta soli
Do posypania: maliny (50 g), borówki (50 g) lub inne ulubione owoce
Opcjonalnie: miód

Przygotowanie

Nagrzej patelnię na małym ogniu (u mnie 5 z 9), posmaruj masłem.
Oddziel białka od żółtek, ubij białka z dodatkiem szczypty soli na sztywną pianę mikserem na wysokich obrotach.
Rozmieszaj szpatułką żółtko i wlej delikatnie do ubitej piany.
Dodaj przesianą mąkę i delikatnie całość wymieszaj szpatułką od dołu do góry, tylko do jednolitego połączenia składników.
Wyłóż masę na patelnię – powinna być puszysta, mieć grubość ok. 2 cm, przykryj i piecz 5 min.
Po 5 minutach zdejmij przykrywkę, przerzuć delikatnie omleta na drugą stronę i piecz go kolejne 5 minut, ale już bez przykrycia.
Przełóż na talerz, podaj z ulubionymi owocami.